107. Instagram. #7

13:17:00

Portals Vells. 
Witajcie! 
Moje życie to ciągłe zmiany i rozwój - tak ogólnie można to nazwać. Ostatnio jeszcze wkroczyło totalne szaleństwo .. Które sprawiło, że jestem teraz niesamowicie szczęśliwa. Podjęłam, a w zasadzie to podjęliśmy bardzo ryzykowne decyzje, postawiliśmy wszystko na jedną kartę. I udało się! Jest najlepiej na świecie. Jedyną nie dobrą w tym momencie sprawą jest to, że zmagam się z zapaleniem ucha, przez co straciłam w większości słuch po jednej stronie. Minie kilka tygodni zanim wszystko wróci do normy i ubolewam nad tym, bo choć fajnie siedzi się w domku, to tęsknię już za pracą. Przygotowałam dzisiaj kolejny mix z instagrama. Zaczynamy. :3



Kilkanaście dni, zanim zamieszkałam w centrum Zgorzelca, byłam na wsi. Piękne widoki, ale nie nadaję się do tego i to totalnie nie moje klimaty. Jestem typem osoby, która lubi większe miasta, ten chaos i tłumy. Nie dla mnie kompletny spokój i brak czegokolwiek. Taka opcja może jedynie na weekend. Na szczęście chociaż był tam dostęp do internetu.


Ukochany, najlepszy Wrocław. Uwielbiam go jeszcze bardziej za najlepsze spotkania. Słowa 'Wrocław - miasto spotkań' nabrały zupełnie innego wymiaru. Brakuje mi tego widoku, bo gdy tam mieszkałam byłam na Rynku codziennie.


Wspomnienie Majorki. Centrum handlowe Porto Pi i widok na port. Dziewięciogodzinne zakupy wcale nie były takie złe, chill w drodze powrotnej, cudowne widoki i pogoda. Generalnie to właśnie powinnam tam być i wypoczywać na przykład na plaży, a tymczasem czekam na powrót słuchu.


Wysokie, ale wygodne. Chyba muszę częściej w nich śmigać, bo mam już je dobry rok, a do tej pory leżały gdzieś w szafie. Odkąd mój 'styl' trochę się zmienił mam je chociaż do czego dopasować. Nadal jednak nie jestem przyzwyczajona do pokonywania w nich dłuższych tras. :P
A tutaj wspomnienie szybkiego tripu do Trójmiasta w lutym. Trafiłam na idealną pogodę i wróciłam nie tylko z dobrymi wspomnieniami, ale i zdjęciami.

Piękna strona Zgorzelca. Przedmieście Nyskie, Bulwar Grecki kawałek dalej. Jadąc do tego miasta nie wiedziałam czy w ogóle mi się ono spodoba. Miło się zaskoczyłam.
A od tego zdjęcia właściwie wszystko się zaczęło .. 
Po raz kolejny Majorka. Pierwszy raz grałam wtedy w golfa i szczerze mówiąc wcześniej nie rozumiałam tego sportu. Dopiero kiedy spróbowałam zauważyłam jak wiele doświadczenia i umiejętności trzeba mieć, by w niego dobrze grać.


Uwielbiam ją, jak i tą o smaku wiśniowym. Próbowaliście? Co o nich sądzicie? :)


Wakacje i hiszpańsko-włoskie spotkania. Najlepiej. ❤️ Tęsknię bardzo i mam nadzieje, że zobaczymy się jak najszybciej.


Jeszcze jakiś czas temu nie pomyślałabym, że może spotkać mnie coś tak szalonego i cudownego .. Tym bardziej przez myśl mi nie przeszło, że będę tak szczęśliwa jak teraz.

Jeszcze się nie pogryzły .. Ciekawe co będzie podczas wspólnego meczu. :D

Czekam na Wasze opinie. :)
Spokojnego i słonecznego tygodnia! ❤️

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe