117. Dlaczego chcę wracać do Wrocławia?

11:11:00


Powiem Wam tak szczerze i prosto z serca, że Wrocław ma w sobie coś niesamowitego i doprawdy nie wiem, czemu na mnie w tak magiczny sposób działa. Kiedy tam jestem ranga moich problemów się obniża, cały czas się śmieje, uśmiecham i wszystko wydaje się jakieś .. łatwiejsze. To jedno z niewielu miejsc w Polsce, które tak mocno uwielbiam. Więc jeśli kiedyś moją przyszłość będę wiązać z tym krajem, to duże prawdopodobieństwo, że wybiorę właśnie to miasto.

Pierwszy raz przeprowadziłam się do Wrocławia z początkiem grudnia 2014. To była dość szybka decyzja, w ciągu dwóch tygodni od pomysłu spakowałam wszystkie swoje rzeczy i całe dotychczasowe życie. Rozpoczynałam nowy etap, wszystko było jakieś inne i przez pierwsze kilka dni czułam się trochę jak dziecko we mgle. W jednym momencie rozpoczęłam pierwszą pracę, w nowym miejscu, z nowymi ludźmi i całkiem nową sytuacją. Jednak nie bałam się tego, a w zasadzie to wręcz przeciwnie. Niezależnie od tego ile pracowałam czułam się jak na wakacjach. Pokochałam swoją pracę i mogłam siedzieć tam długimi godzinami, nawet w dni wolne. Wszystko było świetne, dlatego też tak ciężko było mi się pogodzić z myślą o przeprowadzce do Zgorzelca, która nastąpiła kilka miesięcy później z przyczyn raczej odgórnych. Wiedziałam jednak, że wrócę do Wrocławia prędzej czy później i stało się tak w połowie marca tego roku, praktycznie z dnia na dzień. Przez miesiąc miałam ponownie okazję pracować na Rynku i przypomnieć sobie, jak to było kiedyś. Teraz zmieniłam pracę, a w zasadzie brand, zobaczymy jak będzie. :) Nadal moje życie to rollercoaster. 

Lubię te poranki, gdy wracałam z pracy i oglądała wschód słońca w drodze na Grunwald. Lubiłam siedzenie w pracy, gdy miałam wolne. Lubię spacerować bulwarami nad Odrą. Lubiłam siedzieć w pracy i obserwować to, co się dzieje na Rynku. Lubię te spontaniczne kawy w ukochanym Starbucksie. Lubię to, że na każdym kroku poznaje nowych ludzi. Lubię odkrywać tam nowe miejsca. Lubię te wszystkie sytuacje, przez które miałam uśmiech na twarzy. Lubię nocne tripy po mieście ze znajomymi. Lubię tą atmosferę, która czasami wytwarza się na Rynku, gdy ludzie zaczynają się po prostu bawić - śpiewać, tańczyć. Lubię ten czas spędzony na rozmowach z gośćmi. Lubię ilość przeróżnych możliwości, które daje to miasto. Lubię rozmowy w parku o piątej nad ranem. Lubię tą wolność, którą czuje, gdy tam jestem. Lubię czuć się we Wrocławiu jak w domu. Lubię te tłumy, chaos i stanie na światłach. Lubię to, że to tam rodzą się ciekawe znajomości. Lubię budzić się tam codziennie szczęśliwa. Lubię to, że miałam okazje pracować z tak ciekawymi osobami. Lubię to, że nauczyłam się tam być silniejsza i pewniejsza siebie. Lubię to, że dzięki niemu się otworzyłam na świat i ludzi.

Po prostu, kocham to miasto.
A czy Wy macie jakieś swoje ulubione miasto w Polsce? Co sądzicie o Wrocławiu? :) 

Uciekam do pracy, a Wam życzę udanego wtorku. 

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Całkowicie Cię rozumiem! Wrocław to moje ukochane miasto i jestem pewna, że to tam chcę założyć rodzinę i wieść "dorosłe" życie. Narazie obowiązki trzymają mnie w innym mieście, ale gdy tylko zdarzy się okazja - pakuję walizki i przeprowadzam się tam! Obecnie, nawet jednodniowe, sporadyczne wyprawy tam dają mi dużego kopa z energią :)

    blondynkaczuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń

Subscribe