128. Jesienny plener z Karoliną.

08:59:00


Ten listopad naprawdę zaczął się niespodziewanie dobrze. Tak z przytupem, mocnym wejściem i efektami specjalnymi. Powoli wykształca się odpowiedź na pytanie 'co ja chcę w zasadzie robić w życiu', a i kwestia organizacji czasu jakby sama weszła na jakiś nowy, wyższy poziom. Pisać zaczęłam więcej, czytać, fotografować, dwa treningi dziennie, gotowanie, praca na etacie i jeszcze mam czas, żeby chwilę poleżeć oglądając film. Szkoda tylko, że .. jedna rzecz nie daje spokoju i prędko nie wyparuje z myśli. Ale to są wyjątki, gdy robisz dobrą minę do złej gry i przekonujesz samego siebie, że jest spoko .. Nieważne. Wykorzystuję teraz szanse, które daje mi życie. Patrzę w lustro i uśmiecham się do siebie, że chociaż na tym polu - pasji i zainteresowań - coś wychodzi, coś się dzieje pozytywnego. Ustaliłam cele i do nich dążę. To coś, co trzyma mnie w całości i pozwala się nie rozpaść. 

Ogłaszam wielki powrót Karoliny! Na mojego bloga i mam nadzieje, że w ogóle - do świata fotografii, pozowania i miło spędzonego przy tym czasu. Ma potencjał, ambicje i świetnie się z nią pracuje! Co do zdjęć - przyznaje, że w kilku zawaliłam z ostrością, a zobaczyłam to dopiero w domu. Na wyświetlaczu aparatu nie było tego widać niestety, bo miałabym szansę od razu to nadrobić. No nic, mam nadzieje, że nie odbierze to przyjemności oglądania. Pobawiłam się tym razem trochę kolorami. 















Jak podoba Wam się moja modelka w takim wydaniu? :)
Kolejne zdjęcia mamy już zrobione i zapowiada się naprawdę coś fajnego.
Pierwszy efekt już na mojej stronie na facebooku: Paryski Błękit.
A i na snapie coś się ruszyło: paryskiblekit, zapraszam!

Czekamy na opinie!
Wspaniałego weekendu dla wszystkich.  

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe