96. Zdrowe odżywianie wcale nie musi być nudne.
16:36:00
Kolejną sprawą, zaraz po błędnym odbieraniu słowa dieta, jest złe wyobrażenie o zdrowym odżywianiu się. Istnieje ogólne przekonanie, że zdrowe jest jedzenie tylko zieleniny. Ile razy można usłyszeć: fuu, cały czas sałata i warzywa, a co ja jestem, królik? :P A przecież nie tylko to należy do grupy zdrowszego jedzenia. Ludzie zamknęli swoje wyobrażenia o tym na tyle, ile im wygodnie. Rozumiem, że ktoś czegoś po prostu nie lubi i szanuję, jeśli nie ma ochoty na zmianę trybu życia. Każdy ma prawo wyboru, ja mogę tylko zachęcać i motywować. Nie zrozumiem jednak, jeśli ktoś krytykuje coś, o czym nie ma pojęcia. Ale to nie temat na dziś. Zaczynamy. :)
Zdjęcie pochodzi z tej strony. |
Co powiecie na wrapy?
Idąc do baru fast food tak naprawdę nie mamy pojęcia, co wrzucą nam do środka. W sieciowych restauracjach składniki są kontrolowane cały czas, ale nie w każdej budce z kebabem wszystko jest dokładnie i systematycznie sprawdzane. Sztuczne sosy, smażone, nie wiadomego pochodzenia mięso, nie wiadomo czy świeże produkty. Przygotowując takie danie w domu mamy większą świadomość co znajduje się w naszym jedzeniu i sami decydujemy o tym, co dodamy do środka.
Zamiast kupować gotowe, pszenne placki w sklepie można usmażyć razowe naleśniki. W internecie znajdziecie mnóstwo przepisów, jeśli nie wiecie jak je wykonać. W kwestii sosów to ja w większości przypadków przygotowuję czosnkowy. Nic prostszego: opakowanie jogurtu naturalnego zagęszczam łyżeczką lub dwoma majonezu (może niezbyt zdrowy akcent, ale sam jogurt jest dla mnie po prostu zbyt rzadki), dodaję drobno posiekany czosnek, sól ziołową, świeżo mielony pieprz i koperek. Zróbcie taki w domu, a zobaczycie różnice. Reszta składników to już kwestia gustu. Osobiście prawie za każdym razem komponuje sobie inną tortillę, ale jest kilka takich, które lubię najbardziej.
Między innymi:
- Razowy naleśnik smaruję sosem czosnkowym. Nakładam cienko pokrojoną sałatę masłową, plasterki zielonego ogórka, grillowanego kurczaka, kukurydzę, czerwoną cebulę. Polewam wszystko jeszcze raz sosem i dodaję kilka pomidorków koktajlowych, przekrojonych na pół. Na koniec posypuję wszystko szczypiorkiem. Wersja bardzo 'wypasiona'. :)
- W drugiej opcji zaczynam podobnie, od posmarowania placka sosem. Na to trochę mieszanki sałat z roszponką, grillowany kurczak, plastry pomidora, czarne oliwki, kukurydza. Mega!
Soki, koktajle i musy.
Wszelkiego rodzaju wyżej wymienione produkty w sklepach nawet, jeśli wyglądają na pozornie zdrowe to zawierają w sobie bardzo duże ilości cukru i sztucznych słodzików. Często w ogóle w owocowych sokach jest mało .. owoców. Niezwykle dobrą alternatywą jest przygotowanie rzeczy tego typu samemu. Wbrew pozorom nie wymaga to wiele czasu czy nakładu pieniędzy. Nie musimy od razu inwestować ponad stu złotych na specjalne wyciskarki ani nic w tym rodzaju. Na początek warto pomyśleć nad zwykłym blenderem. To koszt około 30 zł (bądź 50, z różnymi dodatkowymi gadżetami), a uwierzcie mi, że nie pożałujecie! :) Oprócz soków możecie przygotowywać również koktajle czy musy owocowe. Smak dobieracie do swoich upodobań, możecie próbować coraz to nowszych i przy okazji macie kontrole nad wszystkimi składnikami. Moje ostatnie ulubieńce to:
- Ananas-pomarańcz. Świeżego ananasa kroję w kostkę, dodaję pół pomarańczy i miksuję. Do tego pół łyżeczki miodu (nie używam cukru), 3 łyżeczki jogurtu naturalnego. Wszystko blenduję do konsystencji rzadkiego musu. Gorąco polecam. ;)
- Banan-kiwi. Tu jeszcze prościej - jeden banan, kiwi, opakowanie jogurtu naturalnego, łyżeczka miodu i kilka kropel soku z limonki. Miksuję wszystko i gotowe.
Bomba witaminowa dla naszego organizmu, a przy okazji jaka smaczna. :)
Zdjęcie od Jest Rudo. |
Coś na bardziej tradycyjny obiad.
Uwielbiam kurczaka prawie pod każdą postacią, w zasadzie poza nim nie jem prawie mięsa. Dlatego też zazwyczaj jeśli coś przygotowuję, to jest on numerem jeden. :) W dzisiejszym wydaniu pieczony w czosnkowo-ziołowej marynacie. Duże opakowanie jogurtu naturalnego, posiekane ząbki czosnku, świeżo mielony czarny pieprz, sól ziołowa, oregano, szczypta majeranku i bazylii. Do niej zazwyczaj wybieram płaty albo pałki, i zalewam je na noc. Na następny dzień wrzucam do piekarnika. Idealnie do tego pasować będą młode ziemniaki ze świeżym koperkiem oraz mizeria z czerwoną cebulką.
Co myślicie o takich propozycjach? :)
Czekam na Wasze opinie.
2 komentarze
dieta teraz jest tak różnorodna, że czasami nie wiem co ugotować na obiad, tyle do wyboru <3
OdpowiedzUsuńzapraszam na lumpeksowe łowy, jesteśmy nowe :)
whiteeandblack.blogspot.com
Moim zdaniem zdrowe odżywanie jest o wiele bardziej różnorodne od tego niezdrowego :D
OdpowiedzUsuń